Pomimo setek bardzo obrazowych i mocnych kampanii społecznych, niektórzy nadal nie potrafią uszanować tego, że miejsca do parkowania dla niepełnosprawnych powinny pozostać puste i oczekiwać na osoby, które posiadają utrudniające życie dysfunkcje. Naprawdę nikt nie chciałby tak naprawdę znaleźć się na ich miejscu. Zapchane parkingi to też nie ich wina, a nigdy nie wiadomo czy akurat zaraz nie będą porzebowali skorzystać z takiej przestrzeni, nawet jeśli w tym momencie stoi pusta a my "przyjechaliśmy tylko na chwilę".
Często w Internecie możemy natrafić na różne akcje społeczne, prowadzone oddolnie przez różnego rodzaju aktywistów. Duża część z nich ma na celu zmianę postępowania kierowców. Nieregulaminowej jazdy, złego parkowania, chamstwa na drodze i wielu innych nieprzyjemnych rzeczy. Właśnie jedna z takich grup w Czechach wpadła na pomysł na to, jak ukarać kierowcę, który pomimo ich uwag zachował się bardzo niegrzecznie i arogancko, i postanowił pozostawić swój pojazd na takim miejscu. Myślicie, że to go czegoś nauczy? Uważacie, że takie akcje mają sens?