Pierwsza zasada - nie panikuj
To właśnie w Wigilię do szpitala trafia najwięcej osób, którym ość stanęła w gardle. Źle wyfiletowana ryba, spożywanie kolacji przy słabym świetle sprzyjają tej niebezpiecznej sytuacji, w której ość z ryby wbija się w gardło. Jeśli właśnie Tobie zdarzy się ten nieszczęśliwy wypadek, postaraj się zachować spokój i poproś drugą osobę o pomoc w pozbyciu się ości.
fot. Shutterstock
Ość stanęła w gardle - co robić?
Pierwszy sposób to próba wyciągnięcia ości z pomocą pęsety. Poproś kogoś z bliskich, żeby poświecił Ci latarką w gardło, zlokalizował ość i usunął ją, łapiąc w szczypce. Ta metoda sprawdzi się oczywiście tylko wtedy, kiedy ość ulokowała się w zasięgu dłoni drugiej osoby.
Co jeśli ości nie widać lub wbiła się w takim miejscu, którego nie widać? Tutaj konieczna jest już wizyta w szpitalu lub u laryngologa. Trzeba pamiętać, że ość w gardle nie jest stanem zagrożenia życia, więc pacjent nie będzie raczej przyjęty na SOR-ze na cito. Ważne jednak, ale nie bagatelizować sprawy. Ość pozostawiona w gardle może wywołać stan zapalny i sepsę, zagrażając życiu.
Co zrobi lekarz? Medyk może wykonać wideolaryngoskopię, która pozwoli zlokalizować ość. Czasami stosuje się w tym celu zdjęcie rentgenowskie z kontrastem lub zwykłe lusterko. Wszystko zależy od tego, w jakim miejscu znalazła się ość.
fot. Shutterstock
Ość stanęła w gardle - tego nie rób!
Nasze babcie od lat przekonują, że najlepszym rozwiązaniem w przypadku ość, która utknęła w gardle, jest przegryzienie jej chlebem. To duży błąd, który może jedynie pogorszyć sytuację. Dlaczego? W trakcie połykania gardło zaciska się - to spowoduje, że ość wbije się w nie jeszcze głębiej.