„Myliło mi się, z kim umówiłam się na randkę” - serialowa Michałowa kiedyś łamała męskie serca. Zobacz, jak wyglądała w młodości!

Widzowie pokochali ją za rolę Michałowej - charyzmatycznej gospodyni księdza (Cezary Żak) - w „Ranczu” czy teściowej Karola Krawczyka (również Cezary Żak) w „Miodowych latach”. Nie wszyscy pamiętają, jak Marta Lipińska wyglądała w młodości. Wówczas zachwycała nie nie tylko widzów, ale również kinowych amantów! Znacie te historie?

Cezary Żak, Marta Lipińska, fot. AKPA
Cezary Żak, Marta Lipińska, fot. AKPA

Marta Lipińska dziś. Zobacz najnowsze zdjęcia aktorki

Marta Lipińska, obecnie mająca 84 lata, nie przestaje zachwycać. Choć minęło już sporo czasu od jej debiutu, wciąż aktywnie uczestniczy w życiu artystycznym Polski, grając w filmach, serialach oraz występując na scenie teatralnej. Długa i owocna kariera sprawiła, że jest postacią znaną i szanowaną, a jej role przeszły do historii polskiej kinematografii. Aktorka, pomimo upływu lat, wciąż prezentuje się z klasą i elegancją, co można zauważyć na jej najnowszych zdjęciach. Ostanio udostępniono ujęcia z planu drugiej części „Uwierz w Mikołaja”.

fot. AKPA

Za te role pokochali ją widzowie. W czym grała?

Marta Lipińska to aktorka o niezwykle bogatym dorobku artystycznym. Widzowie pokochali ją za role w takich filmach i serialach jak „Ja wam pokażę!”, „Boża podszewka”, „Wiano” czy „Nad niemnem”. Jednak to telewizja przyniosła jej największą popularność – jako Michałowa w „Ranczu” i teściowa w „Miodowych latach” podbiła serca Polaków, prezentując zarówno talent komediowy, jak i dramatyczny. Jej kreacje często łączyły w sobie humor, ciepło i głębię, przez co postacie granie przez Lipińską stawały się niezapomniane.

 

W młodości łamała męskie serca: „Mylili mi się adoratorzy”

Młodość Marty Lipińskiej to czas wielkich sukcesów zawodowych, ale i osobistych podbojów. Być może nie wszyscy jej fani wiedzą, że przepiękna, pełna uroku i charyzmy, przyciągała uwagę nie tylko widzów, ale i znanych amantów swojego czasu.

Tadeusz Łomnicki, Roman Wilhelmi, a nawet Zbigniew Cybulski – to tylko niektóre z nazwisk, które łączyły się z aktorką w kontekście romansów. Sama Lipińska wspominała, jak trudno było jej czasami zdecydować się na konkretnego kawalera, mówiąc: „Myliło mi się, z kim umówiłam się na randkę. Mylili mi się adoratorzy...”. 

Oceń ten artykuł 0 0