W tym tygodniu odbyła się kolejna edycja szalonego wyścigu, w którym zadaniem uczestników jest ściganie ogromnego, okrągłego kawałka sera turlającego się po stromym zboczu.
Cała zabawa ma swój początek w średniowieczu. Według zwyczaju święto obchodzono w poniedziałek po Zielonych Świątkach, aktualnie data obchodów przypada na ostatni poniedziałek maja. Turlanie Sera Brytyjczycy świętują co roku na Cooper's Hill w Anglii. Właśnie tam chętni z całego świata zbierają się by gonić ser Double Gloucester, który waży ponad 4 kg. W pełną poświęceń pogoń za nim ruszają śmiałkowie, nie bacząc na wszelkiego rodzaju kontuzje. Zwycięża ten, kto dogoni ser lub pierwszy pojawi się na mecie.
Co ciekawe, Double Gloucester może osiągnąć momentami prędkość 112 km/h, więc nie trudno sobie wyobrazić, że złapanie go graniczy z cudem, a gonienie po stromym, nierównym zboczu jest rzeczywiście niebezpieczne. W związku z tym na mecie na uczestników czekają ratownicy medyczni.